wtorek, 24 stycznia 2012
zwykły dzień zaczyna się tak samo, wyłączasz budzik, myślisz - jeszcze 10min, po czym zwlekasz się z łóżka, podążasz w stronę toalety, wydalasz przysypiając na kompakcie, w między czasie przecierasz oczy, punkt następny, łazienka, chwila kiedy stajesz przed lustrem patrząc sobie w oczy wydaje się mówić wszystko o samopoczuciu nadchodzących kolejnych 12 godzin, leniwie odkręcasz pastę. strategia nakładania pasty jest zróżnicowana wśród gatunku ludzkiego, jedni lubią kiedy ścieka po dwóch stronach szczoteczki, inni nakładają jedną trzecią główki. kwestia zarostu, tradycjonaliści golą się codziennie, tradycjonaliści nowocześni utrzymują równą długość włosów na twarzy przez cały tydzień, luzacy golą się raz, góra dwa razy w tygodniu, powód dla którego w niektórych środowiskach mogą uchodzić za gejów, prawdziwy luzak jednak nie przywiązuje większej uwagi do opinii związanych z zarostem, prysznic, świeże gadki, ubierasz ubranie o czystości zależnej od parzystości dnia, w poniedziałki jest czyste, we wtorki wczorajsze. tak to był zwykły dzień. jechałem trasą szybkiego ruchu, na zwężeniu nie było ciągu samochodów, przejechałem stosunkowo gładko, prędkość w samochodzie jest mocno odprężająca, stanie w korku nużące. wszedłem do biurowca, odbiłem kartę, zamaszystym ruchem otworzyłem szerokie drzwi przepuszczając koleżankę z działu centrum telefonicznego, siadłem przy biurku, kawa, - co ja dzisiaj miałem robić, a tak, przegląd logów, dalej zgłoszenia, jakieś błędy, było leniwie, w przerwach odwiedzałem różnorodne witryny internetowe, obiad, powrót do obowiązków, jakaś drobna pogawędka ze współpracownikami. dzień w pracy dobiegał końca, internetowy komunikator tekstowy używany ogólnie w firmie wyświetla mi informację od kierownika - podejdźcie do mnie - tak już idę, mój bezpośredni przełożony również podniósł się z krzesła, wszedłem do pokoju - niestety chciałbym rozwiązać z Tobą umowę o pracę, może usiądź - podjąłem decyzję, gdyż stwierdziliśmy że nie spełniasz standardów pracy obowiązujących w firmie. zaskoczyli mnie, w takich chwilach myśli kotłują się w głowie a w ustach czujesz suchość. zostałem zwolniony.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz